Takie połączenie nie może się nie udać. Nadziewanie babeczek to dodatkowe wyzwanie, chociaż - nie okłamujmy się - więcej czasu zajęło mi sprzątanie po tych małych arcydziełach. Paradoksalnie smak snickersa kojarzy mi się z dorosłością - był to baton, którym namiętnie zagryzałam stresy pierwszej pracy i obowiązków. Same babeczki są cudowne - lekkie i wilgotne, z kawałkami orzechów, mocno czekoladowe. Nawet tylko posypane cukrem pudrem sprawdzą się na każdą okazję. Trochę zmieniłam ten przepis, a przepis na mus znalazłam na jakiejś amerykańskiej stronie.
Jeśli zimą tak jak ja cierpicie na niedobór witamin czekoladowych, te babeczki są idealne.
*Dla mnie osobiście łatwiejszy w przygotowaniu jest sos z tego przepisu i to z niego będę w przyszłości korzystać.
**Musu wyszło bardzo dużo jak na 12 babeczek, więc pozostały nałożyłam do szklanek, ozdobiłam resztką kremu i karmelu i tak wyszedł mi potrójny deser :)
Jeśli zimą tak jak ja cierpicie na niedobór witamin czekoladowych, te babeczki są idealne.
Składniki na babeczki (12 sztuk)
- 100 g masła
- 90 g cukru trzcinowego
- 60 g gorzkiej czekolady
- 2 batony snickers (po 50 g każdy)
- 2 duże jajka (u mnie dwużółtkowe)
- 3 łyżki jogurtu greckiego (może być też zwykły naturalny)
- 100 g zmielonych orzechów laskowych
- 55 g mąki
- szczypta soli
- szczypta proszku do pieczenia
Masło, czekoladę i posiekane snickersy roztopić w garnuszku i pozostawić do przestygnięcia. Mąkę przesiać z solą i proszkiem i wymieszać ze zmielonymi orzechami. Jajka z cukrem ubić na puch (do potrojenia objętości), dodawać powoli mieszankę czekoladową i chwilę miksować do połączenia składników. Na koniec wsypać suche składniki i dokładnie wymieszać łyżką. Napełnić foremki i piec w ok 180 stopniach przez 20-25 minut (do suchego patyczka).
Składniki na karmel*:
- 120 g cukru
- 125 ml śmietany kremówki
- 600 g masła
- szczypta soli
Cukier roztopić w garnuszku do złotobrązowego koloru. W międzyczasie zagotować śmietankę. Do roztopionego cukru powoli dolewać śmietankę i mieszać intensywnie. Zdjąć z ognia, dodać masło i sól i mieszać do roztopienia. Pozostawić do przestygnięcia.
Składniki na krem karmelowy
- 250 g serka mascarpone
- 70 ml śmietany kremówki
- 1/3 szkl karmelu
Kremówkę ubić, dodać serek - zmiksować. Dodać karmel i mieszać do połączenia. Przed nakładaniem krem przez 20 minut schłodzić w lodówce.
Składniki na mus czekoladowy**:
- 275 ml śmietany kremówki
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
Czekoladę rozpuścić (w kuchence mikrofalowej albo w kąpieli wodnej) i chwilę przestudzić. Śmietanę ubić (ja pomogłam sobie śmietan-fixem), wmieszać delikatnie czekoladę. Nałożyć mus do rękawa cukierniczego i nabijać nim przestudzone babeczki (wcisnąć tylkę w babeczkę i delikatnie wyciskać mus, żeby nie wyciekał).
Na nadziane babeczki nakładać schłodzony krem karmelowy, a wierzch polać karmelem dla dekoracji.
**Musu wyszło bardzo dużo jak na 12 babeczek, więc pozostały nałożyłam do szklanek, ozdobiłam resztką kremu i karmelu i tak wyszedł mi potrójny deser :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz