niedziela, 6 stycznia 2013

Galette des Rois


Tradycja pieczenia ciasta na święto Trzech Króli jest bardzo popularna na zachodzie Europy. Jest tortell z Katalonii, hiszpańki roscón, bolo rei z Portugalii. Poza tym w Grecji piecze się na tę okazję vassilopita, w niektórych rejonach Belgii - pithiviers, a w USA ludzie świętują karnawał z King cake. Wśród tych wszystkich tradycji jest też francuskie Galette des Roi - najczęściej pieczone z ciasta francuskiego z nadzieniem migdałowym. Tradycyjnie w każdym cieście znajdowało się ziarno bobu (fève), i osoba, która odkrywa w swoim kawałku ciasta owo ziarno, staje się "królem", i nosi przygotowaną specjalnie na tę okazję koronę. Z czasem, ziarna zastąpiono figurkami, i tak koniec XVIII wieku, w ciastach pojawiły się figurki porcelanowe przedstawiające postać dzieciątka Jezus. Po Rewolucji francuskiej, zastąpiono go porcelanową czapką frygijską. Obecnie kształt figurki zależy od wyobraźni piekarza, a sam przedmiot jest często kolekcjonowany przez fabofili. Zwyczajowi temu przypisuje się korzenie w tradycjach starożytnego Rzymu, a konkretnie w Saturnaliach. [za: Wikipedia]. Ponoć w związku z dostarczaniem tego ciasta na francuski dwór królewski wywiązał się konflikt pomiędzy cechem piekarzy a cukierników. W tym roku i ja postanowiłam spróbować swoich sił i chociaż efekt nie jest aż tak imponujący, to ciasto znika w zastraszającym tempie. 





Składniki:
  • 2 opakowania gotowego ciasta francuskiego
  • 125 g zmielonych migdałów
  • 125 g miękkiego masła
  • 125 g cukru
  • 2 jajka
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka rumu
  • szczypta soli
  • 1 migdał
  • 1 żółtko
Zmielone migdały wymieszać z cukrem, solą i mąką. Masło utrzeć na puch - dodać suche składniki - zmiksować. Dodawać po jednym jajku cały czas miksując. Na koniec dodać rum i migdał.

Z ciasta francuskiego wyciąć dwa koła - jedno o średnicy ok 26 cm, drugie trochę mniejsze (24 cm). Mniejszy okrąg ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nałożyć gotowe nadzienie zostawiając ok 1,5 cm pustego brzegu ciasta. Nadzienie wyrównać, brzeg ciasta posmarować dokładnie rozmąconym żółtkiem i nałożyć na to większy okrąg. Dokładnie skleić ciasto ze sobą, nakłuć ciasto w czterech miejscach  żeby powietrze miało ujście, tępą stroną noża naciąć je jak pizzę na 8 części, uważając, żeby nie przeciąć ciasta. Posmarować pozostałym żółtkiem, wstawić do lodówki na pół godziny, a następnie piec w 180 stopniach przez ok 30 minut.



Kto u Was zostanie Migdałowym Królem?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz