Ostatnio głośno się zrobiło Święcie Trzech Króli - dożyły orszaki, huczny początek karnawału, a co za tym idzie odgrzebywanie kulinarnych tradycji. Poza szczodrakami i sójkami pieczone w Polsce na zakończenie okresu Bożego Narodzenia i rozpoczęcie zapustów było również drożdżowe ciasto z żurawiną i skórką pomarańczową. Miało ono najczęściej formę placka lub rogali i schowany był w nim migdał - kto na niego trafił był obwoływany Migdałowym Królem i przez cały dzień "królował" on w domu. Z zaszczytem wiązały się również obowiązki, takie jak wyprawienie u siebie karnawałowej zabawy. Pannom na wydaniu wróżył on również rychłe zamążpójście. Tradycja ta najprawdopodobniej przybyła z Francji, gdzie na Trzech Króli pieczone jest Galette des Rois, ale o tym w następnym wpisie.
Składniki:
- 500 g mąki
- 1 łyżeczka soli
- 20 g drożdży
- 50 g cukru
- 250 ml letniego mleka
- 100 g miękkiego masła
- 30 g żurawiny
- 50 g rodzynek
- 1 żółtko
- płatki migdałowe do posypania
- 1 cały migdał
Mąkę wymieszać z solą, dodać drożdże rozpuszczone w letnim mleku, cukier i masło - wyrobić na gładkie ciasto i odstawić do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić objętość). Rodzynki i żurawinę zalewamy gorącą wodą. Po wyrośnięciu ciasta dodajemy do niego owoce, wyrabiamy i znowu odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie odmierzamy z ciasta 10 kulek (ok 60 g każda) i w jednej chowamy migdał, z pozostałego ciasta formujemy kulę, umieszczamy ją na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, doklejamy dookoła największej kuli małe kulki ciasta tworząc dookoła niego koronę. Wierzch ciasta smarujemy żółtkiem, posypujemy płatkami migdałowymi i pozostawiamy na 30 minut do wyrośnięcia na blaszce. Po tym czasie wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok pół godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz